poniedziałek, 17 lutego 2020

Jest moc! czyli o niezwykłej energii Stonehenge

Stonehenge nigdy jakoś szczególnie mnie nie fascynowało i zwiedzenie tego miejsca nie znajdowało się na mojej bucket list. "Kupa kamieni" można by pomyśleć... Postanowiłam jednak wybrać się tam, aby zrozumieć fenomen tego miejsca i poszerzyć moją wiedzę na temat historii Wielkiej Brytanii, ponieważ to w końcu  jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli Anglii. Ta megalityczna budowla znajduje się w południowo- zachodniej Anglii w hrabstwie Wiltshire, niedaleko miasta Salisbury. Odległość od Londynu to około 140km i ja właśnie stamtąd wyruszyłam.

Jeszcze zanim dotarłam do słynnych kamieni poczułam niezwykłą aurę tego miejsca, to niemożliwa do opisania świadomość, że nie jesteśmy sami na tym świecie, że jest coś ponad nami. Nigdy wcześniej w żadnym miejscu nie towarzyszyło mi podobne uczucie.

























Szybko jednak dowiedziałam się, że to nie tylko moje odczucie. Gdy tylko wspomniałam znajomej, że byłam poprzedniego dnia w Stonehenge, natychmiast usłyszałam "niezwykła energia, prawda?"i podzieliła się ze mną swymi wrażeniami, które były zadziwiająco podobne do moich. Szczerze mnie to zaskoczyło, dlatego postanowiłam zagłębić się w ten temat. 

























Ten owiany tajemnicą kamienny krąg intrygował ludzi od wieków. Była to prawdopodobnie świątynia, której kształt i położenie mają ścisły związek z ruchem Słońca. Istnieją również teorie, iż było to centrum uleczania lub obserwatorium astronomiczne. Myślę, że obiekt o takim zastosowaniu nie mógłby po prostu stanąć w przypadkowym miejscu i powstał właśnie ze względu na tę magiczną energię emanującą z Ziemi.

Okazuje się, że Stonehenge jest zaliczane do tzw. "miejsc mocy", czyli czakramów Ziemi. Posiadają one naturalne pole energetyczne, które stanowi siłę witalną Ziemi i utrzymuje ją w prawidłowej równowadze.Wierzy się, że można z nich czerpać i gromadzić energię oraz przekazywać ją innym ludziom. Właśnie dlatego czakramy były nieodłącznie związane z miejscami kultu.  Istnieje również teoria, iż wszystkie te miejsca są ze sobą  połączone liniami energetycznymi, które tworzą geometryczną siatkę Ziemi. 

Czy ludzie rzeczywiście potrafią czerpać moc z czakramów pozostaje zapewne sprawą dyskusyjną. Ja czułam się "naładowana" i w pełni zmotywowana po wizycie ze Stonehenge. A może to po prostu samotna wyprawa wpłynęła na mnie tak "odświeżająco'?




Krótki pobyt w Szkocji

Zanim zdecydowałam się zamieszkać w Londynie, rozważałam również wyjazd do Szkocji, a konkretnie do Edynburgu. Miasto to polecało mi wielu z...